czwartek, 7 sierpnia 2008

o fabryce






...zmęczona wakacjami ...przekroczyłam próg mojej fabryki...przedziwne to miejsce...o wielu obliczach...połazilam po zakamarkach...pusto...produkcja stanęła...ludzi niewielu się kręci po budynku a w głównej hali produkcyjnej...cisza i bezruch...rzadko spotykane tam zjawiska...